- 400 g ugotowanej ciecierzycy
- 200 g świeżego szpinaku “baby”
- Jedna łodyga selera naciowego – pociąć w drobną kostkę
- 1 duża cebula – pokroić w drobną kostkę
- Mleko kokosowe, b. gęste – pół puszki ok. 200 ml (tutaj z lidla)
- Fasolka szparagowa – 28 sztuk – ugotować z odrobiną soli, pociąć na mniejsze kawałki, dodać odrobinę masła i podawać obok (na zdjęciu jest cała, ale lepiej pociąć:))
- 1 średni batat – ugotować z odrobiną soli, zgnieść i podawać obok
- Przyprawy: zielona pasta curry “thai” – ja dałam ok. 1 łyżeczki, pieprz, ew. sól
- 3 ząbki czosnku, raczej duże – przecisnąć przez praskę
- 4 papryczki jalapeno, raczej duże – średnioostre – pociąć w plasterki
- 1 łyżka oliwy – do duszenia
- sok z cytryny – z ok. 1/4 cytryny
- Gorąca woda – do rozrzedzenia powstałego sosu (zwłaszcza wtedy kiedy mamy gęste mleko kokosowe), wg. mnie lepiej smakuje kiedy nie jest zbyt gęsty
Przygotowanie:
Oliwę, selera i cebulę wrzucić do garnka, zagotować i poczekać aż odrobinę zmięknie.
Następnie dodać ciecierzycę. Poddusić do preferowanej miękkości.
Dodać mleko kokosowe. Wymieszać.
Dadać przyprawy. Zagotować.
Dodać szpinak i czosnek. Wymieszać. Poczekać aż zmięknie.
Dodać papryczki jalapeno, sok z cytryny i pożądaną ilość gorącej wody. Wymieszać.
Uwagi: Z przepisu wychodzi 4 porcje takie jak na zdjęciu. Potrawa powinna być wyraźna w smaku, lekko ostra i winna:)
Smacznego!:)

